Forum www.justinbieberinpoland.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

FIRST STEP 2 FOREVER: MY STORY 1 rozdział . PL

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.justinbieberinpoland.fora.pl Strona Główna -> Kosz
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasiekk2
Big BIEBERFEVER!
Big BIEBERFEVER!



Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pią 12:03, 31 Gru 2010    Temat postu: FIRST STEP 2 FOREVER: MY STORY 1 rozdział . PL

Cześć, mam pierwszy rozdział FIRST STEP 2 FOREVER: MY STORY.
Przetłumaczony. Nie jest mojego autorstwa. Zaporzyczyłam go z bloga pewnej dziewczyny. : )



ROZDZIAŁ 1
LET'S GET THIS SHOW ON THE ROAD


justinbieber: Dziękuje ci Kanado!! Szkoda że muszę już wyjeżdzać ale zaczynamy turne i muszę wracać do pracy. Mój autobus jest super! Normalnie, impreza na kółkach! | 16:17, 21 czerwca z twittera

HARTFORD, CONNECTICUT
WTOREK 22 LIPIEC 2010
9:45 rano



Wjeżdzając do XL Center czuję się jakbym miał rolki na stopach. 'Cześć' łokciem dotykam żebra dziadka. 'Czy wprost można czuć hokej?' On się uśmiecha: ' O tak!'W mniej niż 40 godzin, XL Center będzie zapełnione przez ponad 20 tysięcy krzyczących fanów, ale w tym momencie ta sala aż sama się prosi o Zambonię. Zamboni to taka duża maszyna którą jeździ się po lodzie aby wyrównać lód podczas przerwy w trakce gry hokeja. Rozmraża górną warstwę lodu, poczym zaraz zamraża i lód jest tak gładki jak szkło. Nie mogę uwierzyć że muszę wam wytłumaczyć co to jest Zamboni. To tak jak opisywać coś co zna się od dnia narodzin. Będąc Kanadyjczykiem, hokej jest naszą rzeczą. Mamy to we krwi. Czasami pozwalano jakiejś gwieździe - bohaterowi wojennemu, zwyciężczyni konkursu piękności, prezenterowi lokalnych wiadomości, czy komukolwiek - jeździć na Zamboni. I przed trzema latami, to była moja definicja gwiazdy: ktoś kto może jechać na Zamboni. Moja definicja gwiazdy rock'a to ktoś kto jeździ autobusem na turne. Wiele może się zmienić w ciągu trzech lat. Kiedy miałem 12 lat, mój menadżer Scott 'Scooter' Braun, zobaczył moje wideo na YouTube gdy występowałem na lokalnym pokazie talentów. Gdy miałem 14 lat, zaczęliśmy pracować z rekordowym artystą Usher'em, ktory nie był tylko moim idolem, ale również pomógł mnie zapoznać ze światem. Parę mięsiecy po moich 15-stych urodzinach, mój pierwszy singiel wyszedł. Teraz mam szesnaście lat i zaraz rozpoczynam swoje pierwsze turne.
TO JEST NIEREALNE.
My World Tour dojedzie do 85 miast w USA i Kanadzie - pomoże to nam spotkać się z około dwoma milionami fanów - to wszystko w mniej niż sześć mięsiecy. Mój chór, Legaci, moi tancerze, zespół i cała ekipa, wszyscy jadą ze mną. Wszyscy mieścimy się w ośmiu autokarach i ośmiu tirach żeby przewieść cały sprzęt.
WOW!
Przechodzę przez garaż w którym znajdują się autokary z moimi dziadkami, Bruce i Diane Dale oraz Kennym Hamiltonem, prywatnym ochroniarzem ninja oraz częstą ofiarą moich świetnych zagrań na Xbox'ie 360. Moja mama Pattie Mallette, idzie za nami wyglądając świetnie w dżinsowych rurkach i szpilkach. Mama jest na mojej wycieczce i poświęciła wszystko dla mnie. Scooter jest już od kilku godzin na sali, gdzie odbędzie się koncert, gra on w koszykówkę z tancerzami i całą bandą, między nerwowymi rozmowami telefonicznymi. Scooter jest głową tej całej operacji i wraz z całym zespołem pracuje nad tym by każdy detal był na swoim miejscu: medialne rzeczy, jak wywiad i prośby do zdjęć; logiczne rzeczy: jak kto jedzie w którym autokarze, no i oczywiście sprawy życia i śmierci jak to, żebym nie jadł pizzy w dzień koncertu (piosenkarze nie powinni jeść rzekomych produktów mlecznych w dzień przed koncertem, ale wszyscy dobrze wiemy, że ja łamię zasady. Pizza jest taka dobra!) Scooter zawsze strateguje - on traktuje życie jak grę w szachy, zawsze osiem ruchów do przodu. Ten koleś jest bestią. Szybkim przybiciem pięści (żółwikiem) z 'wassup' do Kennego i z uściskiem dla mojej mamy. On zaprowadził nas za kulisy katakumb na arene gdzie pracownicy tourne zajmują się wielkim stalowym balonem. 'Świetnie.' Kenny i ja kiwamy głową na pochwałę. To coś jest stworzone abym przeleciał nad tłumem podczas piosenki 'Up', zaczynając od górnej części sceny, ponad trzydziestu metrów w powietrzu i potem płynnie lecieć nad ich głowami, ślizgając się po falach energii i hałasu, zanurzając się lekko, ale nie za nisko aby nie można było mnie dotknąć, lecz dosyć blisko żebym mógł zobaczyć te wszystkie piękne twarze. Mam nadzieję, że moi fani będą w stanie zwariować kiedy to zobaczą. Ale nagle.. gondola robi hałas jak Chevrolet ocierając o balustradę. Szarpie do zatrzymania, chwieje w lewo, porusza sie w prawo. Mowię 'wow, facet! To chyba nie miało się stać'. Wysoko nademną w małych przejściach, wszyscy debatują na swoich stanowiskach szeptem. Nie fajnie. Ale właśnie wtedy, kiedy zaczynamy odczuwać pewne obawy od obfitego śniadania w moim żołądku, czuję uspokajającą ręke na moim ramieniu. Dziewczyna Scootera, Carin, stoi obok mnie. Carin pomaga podczas tourne - ale tak naprawdę, ona jest tu po to by pomagać mi i Scooterowi nawigować ten szalony czas w naszym życiu. Ona jest główną częścią systemu naszego wsparcia i zawsze moje samopoczucie stawia na pierwszym miejscu. 'Nie przejmuj się' mówi. 'Będzie dobrze. Bezpieczeństwo jest przed efektami specjalnymi. Wiesz o tym'. 'Yeah, wiem' mówie jej. 'Ale ja nie chcę wycinać żadnych tricków. Ten koncert będzie świetny. Chcę tylko aby wszystko poszło doskonale'. 'Pójdzie' mówi mama. 'To będzie niesamowite'. 'Totalnie niesamowite' dodaje Carin. 'Patrz. Chyba już naprawili'. Metalowa gondola odzyskała równowagę, przejeżdża lekko i spokoje, równo z muzyką.

It's a big, big world. It's easy to get lost in it.. ♫

Uwielbiam ten wiersz z tekstu. Czasami czuję, że to jest coś czego każdy oczekuje. Mój świat stał się bardzo duży w krótkim czasie oraz w oparciu o wiele smutnych przykładów z przeszłości, wiele osób oczekuje ode mnie, że się zgubie w nim. Zawsze każdy zadaje mi dwa podstawowe pytania: 'Jak to zacząłeś? i 'Jak zostajesz taki normalny?' Stojąc w XL Center widzę odpowiedzi na te dwa pytania: jestem otoczony super-mądrymi, super-utalentowanymi, niezmiernie dobrymi ludźmi którzy mnie kochają i obserwują mnie na każdym kroku. Nie pozwalają mi zapomnieć skąd jestem albo dokąd idę. Nie pozwalają mi robić głupich rzeczy. Sukcesy które osiągam przychodzą do mnie od Boga, poprzez ludzi którzy kochają i pomagają mi. W tym liczę również moich fanów. Każdy z was podnosi mnie troche wyżej.

...nowhere but up from here, my dear... Baby we can go nowhere but up. Tell me what we got to fear. We can take it to the sky, past the moon through the galaxy. As long as you're with me. ♫

Co za podróż! Lepsza niż jazda na Zamboni. W rzeczywistości nie wiedzieliśmy jak duże te show będzie dopóki nie dotarliśmy do XL Center. Dyrektor trasy, Tom Marzullo, Scooter i ja weszliśmy w to z objęciem wszystkich pomysłów i zaczęliśmy próby, byłem zszkowonany jak niesamowite to ma być. Ogromne platformy pływające w powietrzu. Dwupiętrowa scena z rampami i platformami. Gigantyczna winda unosząca się w górę ku niebu i spadająca z powrotem na dół do podziemi. Mamy jeszcze maszyny z mgłą, miejsca obserwacji, moi tancerze i ja latamy pięć metrów nad podłogą - jest to ogromna i super-fajna produkcja. Nie mogę uwierzyć, że jestem tutaj, w centrum tego wszystkiego i czuję wielką odpowiedzialność, żeby nic nie przekręcić. 'To dużo', powiedział dziadek, jakby czytał w moich myślach. 'To... to dużo. Ale zrobisz to dobrze Justin. Po prostu rób to co robisz, a wszystko pójdzie dobrze.'

...we were underground, but we're on the surface now. ♫

Ma on łzy w swoich oczach. Robi to ostatnio dość często. Staje się bardzo emocjonalny kiedy staje twarzą w twarz ze wszystkim co wydarzyło się w moim życiu. Był znany z tego, że podczas wywiadów telewizyjnych zaczynał płakać i nie chciał się odwiesić po tym wszystkim. Ten facet kocha-hokej, polowanie na łosie, uderzać-głową, Kanadyjski gość ostrzejszy, niż ktokolwiek kogo znam. Myślę, że to właśnie dlatego nie boi się okazywać swoich uczuć - jak bardzo nas kocha, jak bardzo jest dumny ze mnie i mamy, oraz wszystkich swoich dzieci i wnuków - to jest właśnie to, dlaczego ja też nie boję się okazywać moich uczuć. (Więc.. większość czasu. W granicach rozsądku. Wiesz o czym ja mówię.) Jestem w końcu wyższy niż mój dziadek, ale zawsze go podziwiam. Jest tam dla mnie kiedy go potrzebuję i został od czasu moich nawcześniejszych wspomnień.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
moniczkaaa
BIG SHAWTY
BIG SHAWTY



Dołączył: 09 Paź 2010
Posty: 1763
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Kielce

PostWysłany: Pią 12:15, 31 Gru 2010    Temat postu:

przeczytałam umarłam wstałam .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shetanii
BIEBER'S WIFE!
BIEBER'S WIFE!



Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/10

PostWysłany: Pią 12:31, 31 Gru 2010    Temat postu:

jej... to jest.. cudne. takie zwykłe życie, zwykła codzienność (dla niego - zwykła), ale jak on to opisuje. po prostu zabrakło mi słów żeby się wypowiedzieć. mam nadzieję że znajdzie się tu jeszcze jeden rozdział :)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliet
BIEBER'S WIFE!
BIEBER'S WIFE!



Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 2475
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 13:02, 31 Gru 2010    Temat postu:

czuję, że przez tę książkę jeszcze bardziej go pokocham. on jest po prostu wspaniały. opisuje to w taki sposób, że chciałabym uczestniczyć w jego życiu, być jego częścią, być z Nim w tych wszystkich chwilach...

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Juliet dnia Pią 13:03, 31 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasiekk2
Big BIEBERFEVER!
Big BIEBERFEVER!



Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Olsztyn

PostWysłany: Pią 13:03, 31 Gru 2010    Temat postu:

Juliet napisał:
czuję, że przez tę książkę jeszcze bardziej go pokocham. on jest po prostu wspaniały. opisuje to w taki sposób, że chciałabym uczestniczyć w jego życiu, być jego częścią, być z Nim w tych wszystkich chwilach...


mam takie samo odczucie . :33
ślicznie to pisze, tak.. prawdziwie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Juliet
BIEBER'S WIFE!
BIEBER'S WIFE!



Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 2475
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 13:11, 31 Gru 2010    Temat postu:

Kasiekk2 napisał:
Juliet napisał:
czuję, że przez tę książkę jeszcze bardziej go pokocham. on jest po prostu wspaniały. opisuje to w taki sposób, że chciałabym uczestniczyć w jego życiu, być jego częścią, być z Nim w tych wszystkich chwilach...


mam takie samo odczucie . :33
ślicznie to pisze, tak.. prawdziwie.


i jest taki szczery. nie mogłam z tego Zamboni, haha! xD
dzięki tej książce widać, że był i jest normalnym chłopakiem, który spełnia swoje marzenia. ; )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Pią 15:39, 31 Gru 2010    Temat postu:

Odczuwam to samo co wy! Nie wiem co napisac, brak mi słów ;((
Powrót do góry
elBieber
BIEBER'S WIFE!
BIEBER'S WIFE!



Dołączył: 06 Lip 2010
Posty: 3181
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 16:13, 31 Gru 2010    Temat postu:

moniczkaaa napisał:
przeczytałam umarłam wstałam .


i wszystko w temacie :hamster_bigeyes:


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum www.justinbieberinpoland.fora.pl Strona Główna -> Kosz Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin